Często spotykamy się z bezmyślnością rowerzystów. Nagminnie łamią przepisy, nie przestrzegają żadnych znaków. Czy są oni całkowicie wyłączeni z poza prawa? Oczywiście, że nie, jednak coraz powszechniejsza jazda rowerem zaczyna być uciążliwa dla pieszych. Chodnik jest dla osób niezmotoryzowanych o czym często zapominają inni uczestnicy ruchu. Nagminna jazda, dzwonienie na poruszających się ludzi. Oczywiście czasem pojawiają się odstępstwa od reguły jednak pytając pierwszą napotkaną osobę nie jest ona w stanie wyjaśnić ani jednej nieprzewidzianej sytuacji.
Zasady obowiązujące rowerzystów są bardzo jasne i czytelne, wiele osób tłumaczy się strachem przed poruszaniem się po drodze. A co mają pomyśleć sobie osoby idące po chodniku, które obawiają się niekontrolowanej jazdy rowerem. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem są ścieżki rowerowe, coraz częściej pojawiają się one nie tylko w dużych lecz także mniejszych miejscowościach. Idealnie nie jest, każdy powiat czy gmina stara się, by było jak najlepiej, najdogodniej.
Warto zadbać o swoje i swoich bliskich bezpieczeństwo i uważać na nieogarniętych, łamiących przepisy rowerzystów. Awantury to nie najlepsze rozwiązanie, warto zwrócić uwagę i walczyć o swoje, jednak wyzwiska i obelgi nie są kulturalne. Straszenie wezwaniem policji często mija się z celem, zanim dojedzie do nas patrol niestety sprawca zdarzenia często zdąży odjechać i ślad po nim zaginął. Służby miejskie walczą intensywnie z rowerzystami, nie wiedzą oni nawet kiedy, i w którym momencie ktoś poprosi ich o dokumenty.